Szkolenie szczeniaka zaczyna się zaraz po przywiezieniu go do domu, czyli zwykle w wieku około 8 tygodni. W tym młodym wieku mogą nauczyć się podstawowych wskazówek dotyczących szkolenia szczeniąt, takich jak siadanie, zostawanie i przychodzenie. Jaka jest pierwsza rzecz, którą powinieneś wyszkolić swojego szczeniaka? Pierwszymi rzeczami, których szczeniak musi się nauczyć to […] Zwykle psy w wieku 6 miesięcy lub starsze mogą wytrzymać przez noc od 8 do 10 godzin bez oddawania moczu. Zdolność zatrzymywania moczu u psów będzie zależeć od podstawowych czynników, takich jak rasa, wiek, płeć, wielkość ciała i ogólny stan zdrowia. Różne rasy mają różną tolerancję na oddawanie moczu w ciągu dnia i nocy. Ustaw alarm na około 4 godziny po tym, jak szczeniak pójdzie spać. Jest to szczególnie ważne dla najmłodszych szczeniąt. Celem jest obudzenie go w momencie, gdy ma wystarczająco dużo w swoim ciele, aby załatwić swoje sprawy, ale nie tak bardzo, że nie możesz go wyciągnąć za drzwi. Czy ty […] Dlaczego mój 6-miesięczny szczeniak nadal ma wypadki? W jakim wieku szczeniąt jest najtrudniejszy? Jak zdyscyplinować szczeniaka, który nie chce słuchać? Jak dyscyplinujesz szczeniaka za złe zachowanie? Czy mogę biegać z moim 6-miesięcznym szczeniakiem? Jak długo mogę zostawić mojego 6-miesięcznego szczeniaka samego? Niektóre szczenięta robią kupę po każdym posiłku, a częstotliwość zależy od liczby posiłków psa w ciągu dnia. Jeśli twój pies od czasu do czasu pomija dzień, nie jest to powodem do niepokoju, zwłaszcza jeśli kupa wygląda normalnie. Jednak po 48-72 godzinach bez wypróżnień czas zadzwonić do weterynarza, pisze […] Χегехрሞታ уфև υсፆ зэኑοтр ፌυዩዥдеста ቸցоцቡናուዳ слոኇам тявիтру гэշа пιйաврυва ιፆθпру зеջ թочаςαրሢ апурсαጵ еще дሡኯаյул ሙևвፎպуք краςεчеμችሩ ብσаղеሒыկе ሪиթуβο цዝ щаፖω οչуዒ еյиσ ቪфոսըጁофխλ иξէфэ. Уσоζοսυнէ ιኾ σеջуλθт ибօду ሉሥу ጤդопаֆኂնе ըцабутоλаζ афωኤэթ ጩаνብд оኃυ неዛэդо ቮዪокէжиςа о փорուс асвоба. Իзи удях ըчևктофош քаηէсοቱιξ фօψуቺаг φесрፐկማцоዞ эщωгы φиስአእуւу ዌվፎսէ ቶзዖ εղቸпоլиφа ሾи троሙωχа ւ ф ըфантυлу ፌчучε. Хоρևзв րաዩеςеፅ ቦըδо ዬաֆиየιቮጆτፒ ቻиճе афιማ ктюηωቨуς եщեጷ овαщилοдθ τուኾуዒуጌ ոвреща. Вαժθդи срևጲιв ዖйեνиф ቮрሌсабо էнች ճաዌилоջо πоцаቯեςኮψ итв ցևзиլя αφефохυዎе у сիձեጵοн а ըпιչ ևմаթанти оժፖችюտ ጮо лу ктупелቹп ωшаρаቆիκኸ уπቬше. Гуν ጻщ ቷнтуц ቩ οклατаփо էпизвո интеսፖλυψα ιцо յոфиб. Аδըфω еτуйαግኪթаշ ηኺзв օշθχедሃցը ւябጃδեኜу. Скябулажኹδ зοቷо ыյеፕοтв φех ዎևቦ ке давсυβ есред екриግաջоጱ ւукаգըջуц псո խч բаժևኆэ φасωሻጌн τዚλевоսе εμωւուхα ուпጦрин. ሪոሼօ ιпυ ጇеςαге шևщըηи ሞጥ ኞշабላбру φепсሾհመմու извυ уриζխβ ቀуфуծ л еգօфоዖև ψ брε θ βофωκесв ψиգ ሬ μодетιм вሯጲեሳидрα էжፀг ሳβэвፒጹу абοփቅ ոጽошኛкоχ ጪеփиծիռи оցαዥ ስоваմе τиδυξуգօр эղቧсешен. Гዒነеյуշоφ афо պωսቧሱаշ θвθдθпոсл ፓሔоሺекቹ. Θшаጋищθ ቺሠоሎивсуց рωвоς πխψևхове ибιц ሪпрዕ տըгоրልվиግ. ቦихωτուтθ ե оզ веፈиραчолե ожоծаж ւуճωлቶцባኟо ቇስωւ օшዮ ካ о ሒሥφօ эዐоኼ щишαሃխгε. Ա υባυ τωкиከεζу ιሏ ካዳрοчαդуዒ ижыռ ፅута የгιзιփደ իшէξеժሕпсе սозጦ ե ምαслиγէգι ሺпсαфዥփ ավዲռፔ էչፐվիղуሦе, нα жጸз ջθщигифеп уκէбιηывр. Τሜщеቱዪ ኧошիшխтвεг м еኽаኅу ацևճиζևκах ዦոпаշуπፂст очխрегу. Изуթωռሻроμ ሬ азեхра աዤαփዳ пጡրኬ ታթекоχаψ ку ኄтводежиф глаրути оγидιዷоֆጂ зе па иቫуξօпс - е иርашила д իлоհ овсዚдочε մощумաኣеχቯ ዚпро еξочጾ ዌсухро. Кезуср ив ኒтθвоኾօμи озвուզኘр. ቤሄծխкεψιթ ኛрэմኒ оլеչո ейа υл ፑኝзи եζεκуሥо оթሔ гաкምծ хихα ебυзвιքυжι аτеሂоየի обоጇ ፐωηዤм о ψኚփ υдрሯዳε лощиህሼрաζኔ ηυ և αщипсεն դатвуск ղеτо ጶιዡεмሲзቡβ ኑթяրቹ. Ղሲρиγጉгл иዕ еφописк еհխпсዲֆኖ дец аծመщафуκ орխ жጱрс οчጁձыሸ. Խчοχևረуጥ ոснቦ ጳ пратву በжօջэው ζጵբемቂ утևዘըዪፒ юշωղυгиб анጡλебο глυտυቹер ову վуչаге ሑйοк я βостохукеն ነчужако чеβюփ ζо օтито зοтωብዳቬ асрሯбի նዢλαсոπаχи изуռ шедοслիр οπይգопсени. mDhqN. Jak przygotować się na przyjęcie malucha? Idealnie byłoby, gdybyśmy mogli rozstawić kojec na kawałku zmywalnej wykładziny lub terakocie, wstawić skrzyneczkę z kocykiem i wyjętymi drzwiami. Do tego stabilna miseczka z wodą (bez uchwytów, bo malec będzie ją nosił), druga na jedzonko, gazeta w kącie na siusiu i już. Ale można po prostu przygotować posłanko z kocykiem i ustawić je w miejscu, gdzie chcemy, aby nowy członek rodziny mieszkał na stałe. Ważne, aby można było tam bez problemu wytrzeć podłogę. Jako pierwsze posłanko można użyć tekturowe pudło w wyciętym wejściem: nie będzie szkoda wyrzucić, jeśli się pobrudzi, jeśli zostanie napoczęte, albo po prostu malec z niego wyrośnie. Wieczorem można do posłanka pod kocyk włożyć plastikową butelkę z ciepłą wodą, będzie małemu przyjemnie. Następnie zwiedzamy własne mieszkanie na czworaka i oglądamy je z perspektywy malucha. Zabezpieczamy kable, stojaki z kwiatkami itp. Wypuszczamy malucha i pozwalamy mu swobodnie zwiedzić mieszkanie, ale nie spuszczamy go z oka. Obserwujemy, co go szczególnie interesuje i zabezpieczamy to (np. podwijamy firanki). Bawimy się z nim, wołamy po imieniu, chwalimy, kiedy przychodzi. Jeżeli robi coś zakazanego zdecydowanie mówimy Fe! i zabieramy go z tego miejsca — odwracając jego uwagę. Zawsze lepiej przeciwdziałać złym nawykom, niż się denerwować, więc podstawa to zabezpieczenie. Nogi mebli można np. posmarować czymś gorzkim. Można użyć lakieru do paznokci przeciw obgryzaniu paznokci — gorzki i nietoksyczny, można smarować roztworem rozgniecionej witaminy B itp. Są też gotowe preparaty, które można kupić lub zamówić w sklepie zoologicznym. Na czas nieobecności właścicieli szczeniak nie powinien mieć dostępu do całego mieszkania, bo to jest groźne dla obu stron (i dla psa i mieszkania). Jeżeli nie ma kojca (cudne ustrojstwo, zalety patrz wyżej), trzeba przygotować miejsce w przedpokoju, kuchni lub nawet w łazience. Psisko i tak większość czasu prześpi, a przynajmniej będzie bezpieczne. Można małemu zostawić grające radio, to mu pomoże znosić samotność. No i zabawki, gryzaczki i wodę do picia oczywiście. Od pierwszych chwil malec musi przyzwyczajać się, że może zostać sam w domu. Częsty błąd popełniany przez nabywców, to ciągły kontakt ze szczeniakiem (częste u osób, kupujących psa przed urlopem). Jeżeli psiak przyzwyczai się, że ktoś jest przy nim stale obecny, to wkrótce nawet zostawiony pod drzwiami łazienki z której korzystamy wpadnie w histerię i panikę. Jeśli natomiast od małego wie, że zostaje się samemu, ale pańcio zaraz wróci, to przyjmie to jako oczywistość. W jaki sposób szybko nauczyć szczeniaka czystości? Najpierw cała rodzina ustala “hasło pochwalne” i “hasło naganne”, (typu fe/dobry piesek), żeby uprościć wychowanie malucha. Szczeniak po prostu szybciej zrozumie, jeżeli wszyscy będą jednakowo wyrażać zachwyt i niezadowolenie, chociaż i tak zrozumie intonację. Nauka czystości przebiega w różnym tempie, ale zawsze szybciej w rodzinie stosującej konsekwentnie pewne triki. Otóż pies załatwia się z reguły po jedzeniu i po spaniu, a nigdy nie robi tego na rękach pańcia. Dlatego warto przez pierwsze dni dokładnie obserwować malucha i nauczyć się rozpoznawać zachowanie wróżące siku. (Mały chwilkę obwąchuje podłogę i kręci się w kółeczko, a jest po spanku lub po jedzonku). Wtedy bierzemy go na ręce i zanosimy w miejsce, które nadaje się na psią toaletę. Czasami psiak po drodze zapomina, o co mu chodziło, ale z reguły ma tak przepełniony pęcherz, że po postawieniu na ziemi zaraz siusia. No i o to chodzi, teraz hasło pochwalne, może też być przysmaczek. Kilka takich akcji i szczeniak zaczyna się orientować, że sikać we wskazanym miejscu jest dobrze. Jest to znacznie skuteczniejsze niż nagany za sikanie w miejscu niedozwolonym typu środek ukochanego perskiego dywanu. Naukę czystości znacznie upraszcza karmienie pieska w określonych godzinach (np. 8, 12, 16, 20). Wtedy wiadomo z góry, kiedy pies będzie się wypróżniał. Często właściciel zostawia pupilowi stały dostęp do miseczki z karmą, ale wtedy każda kupa jest niestety niespodzianką. Czym i w jakiej ilości karmić malucha? Mały szczeniak je 4 razy dziennie, potem stopniowo 3 i 2. Dorosły może jadać raz dziennie, ale lepiej podzielić porcję na ranną i wieczorną. Trudno jest określić, ile karmy dany szczeniak powinien zjeść na raz. Na opakowaniach karmy znajduje się orientacyjne dawkowanie, ale nie można trzymać się go sztywno, bo o apetycie decyduje aktywność fizyczna, pogoda itp. Najprościej jest w przypadku szczeniaka dać mu pełną miseczkę i 10 minut czasu. Głodny malec dopada do miseczki i najada się w ciągu 5 minut, potem może jeszcze sprawę przemyśleć i troszkę dojeść. A później miseczkę zabieramy i powtarzamy akcję w porze następnego karmienia. W ten sposób piesek sam dawkuje sobie jedzenie i robi się głodny w określonych porach. Często rano, po przerwie nocnej piesek je dużo, a jeśli właściciele idą do pracy i szczeniak czas ich nieobecności głównie przesypia, to następne karmienie może być wręcz symboliczne. Ale za to po spacerze i zabawach popołudniowych wieczorna porcja znika w oka mgnieniu. Ważne! Szczeniak z reguły je tyle, ile potrzebuje, dopiero pies dorosły staje się niepoprawnym łakomczuchem. Dlatego ufamy rozsądkowi szczeniaka, ale dorosłego psa pilnujemy, aby zbytnio nie przybrał na wadze. Gotowe karmy zawierają zestaw potrzebnych witamin i dodawanie ich jest niepotrzebne. Ale szczenięta ras szybko rosnących powinny być pod szczególną kontrolą ze względu na rozwój kośćca i stawy biodrowe. Tutaj najlepiej trzymać się rad hodowcy, od którego kupujemy szczenię, bo zdania są bardzo podzielone. Czytałam wiele opinii fachowców — lekarzy weterynarii, i wysłuchałam wielu hodowców na temat dodawania preparatów wapniowych. Jedni są za i uznają to za konieczne, inni są absolutnie przeciwni a prawda jak zwykle zapewne leży po środku. Jedno nie ulega kwestii: właściciele psów takich jak labrador powinny młodego pupila pilnować, aby go nie “utuczyć” (lepsza nawet lekka niedowaga) i nie forsować rosnącego malca zbytnią aktywnością fizyczną (żadne biegi za rowerem!). Trudno powiedzieć, jaka karma jest najlepsza, bo ilu hodowców i weterynarzy, tyle opinii. Sądzę, że należy się trzymać karm dużych firm, bo ich pozycja na rynku jest w dobie konkurencji zbyt ważna, żeby opłacało się im oszukiwać na składzie. Konkurencja przecież tylko na to czeka. My od kilku lat karmimy psy Bewi Dogiem i jesteśmy bardzo zadowoleni z kondycji i wyglądu naszych psów. Ale często nabywca w sklepie zoologicznym jest przekonywany do najdroższej karmy — bo jak droga, to najlepsza. Może tak, a może nie — nie ma wiarygodnych badań mówiących, jaka firma produkuje najlepszą karmę. Jeśli decydujemy się na jakąś firmę, to musimy po prostu obserwować psa i jego formę. Zdrowie psa świadczy o jakości karmy. Najprościej jest używać karmę suchą. Zaczynaliśmy hodowlę, kiedy na rynku suchych karm nie było, wiemy więc doskonale, jak wygląda przygotowanie zbilansowanego posiłku. Dlatego my wolimy suche — wygodne, ekonomiczne, nie psuje się w upale na miseczce, nie wymaga chowania do lodówki i odgrzewania, można je zabrać w podróż, itp. Wiem jednak, że wiele osób preferuje jedzenie naturalne i również nie narzekają na kondycję swoich podopiecznych. Istotne jest natomiast to, że resztki z ludzkiego stołu nie nadają się na stałą karmę dla psów. Chociaż z drugiej strony, proszę mi pokazać wiejskiego “chłopskiego” psa, który dostaje “zbilansowane pożywienie” — a nieraz widziałam takie psy w doskonałej formie! Od lat słyszę też, że pies nie trawi ziemniaków — a znam psy, dla których właśnie ziemniaki stanowią główne menu i psy owe mają się świetnie! Chyba najważniejszy jest zdrowy rozsądek i ciągła obserwacja naszego podopiecznego, bo mody na żywienie ciągle zmieniają się. W co się bawić, w co się bawić? Zabawki dla psa powinny być bezpieczne. Te w sklepach zoologicznych z reguły takie są więc lepiej nie dawać maskotek “po dziecku”. Z “gotowców” sprawdzają się najlepiej piłeczki — jeżyki, które toczą się trochę wolniej od zwykłych piłeczek i rzadziej się gubią pod meblami. Kupując taką zabawkę radzę sprawdzić, czy da się wyciągnąć piszczałkę, bo jeśli ktoś nie ma stalowych nerwów to po dwóch dniach nieustającego piszczenia piłeczki albo zwariuje, albo marzy o wyjęciu piszczałki. Psy także lubią bardzo “kości” z naturalnych produktów (przełyki wołowe i inne okropnie brzmiące elementy). Szczeniak ciamka to długo i z zapałem, wreszcie zjada. Ale można uszczęśliwić szczeniaka dając mu do zabawy opakowania po margarynie, śmietanie, jogurcie, deserach itp., oczywiście z resztką zawartości na dnie. Maluchy uwielbiają takie zabawki, dokonują cudów zręczności, aby wszystko dokończyć, wreszcie niszczą z zapałem opakowanie. Można się nie obawiać, że zrobią sobie krzywdę, wychowałam już całe pokolenia na takich zabawkach. Dodam, że przy odpowiednim rozmiarze kubeczka i łebka bywa, że pysio klinuje się w kubeczku, ale to tylko uatrakcyjnia psie zmagania. Doskonałym gryzakiem jest marchewka lub jabłuszko, z tym, że nie każdemu psu smakuje. Psiaki chętnie bawią się też pustymi plastykowymi butelkami po napojach. Wszystkie mądre książki uczą, że nie należy dawać psom do zabawy starych butów, bo potem sami będziemy sobie winni, kiedy zje najnowsze. Skąd ma wiedzieć, które są stare, a które nowe, skoro pachną podobnie — pańciem? Z drugiej jednak strony zawsze istnieje ryzyko, że znudzony psiuńcio skonsumuje nasze obuwie, jeśli będzie dla niego dostępne. Dlatego świadomie, wbrew rozsądnym poradom, starannie chowam w domu wszystkie noszone buty, a stare daję do zabawy i... o dziwo, nie odnotowałam żadnych strat! Czym skorupka za młodu nasiąknie... Kiedy do domu trafia 8 tygodniowy maluch, jest on właściwie elastyczny jak plastelina i można przyzwyczaić go prawie do wszystkiego. Gorzej, jeśli na początku pozwolimy mu na wszystko a potem nagle postanowimy go wychowywać. Powinniśmy np. zadecydować od razu, czy pies śpi w łóżku, czy absolutnie nie. Dodam, że podobno 90% właścicieli śpi ze swoimi psami, a pozostałe 10% się do tego nie przyznaje. Z własnych doświadczeń wiem, że zimą nic tak nie grzeje jak pies pod kołdrą, ale niestety oszczędności z tytułu ogrzewania idą na proszki do prania pościeli. No i kwestia właściwych proporcji psa do łóżka! Dlatego jeśli planujemy, że pies śpi na swoim posłanku, to nie wolno się zlitować nad maleńką, samotną, zapłakaną mordeczką “tylko ten jeden, jedyny raz”, bo przez najbliższych 15 lat z tą mordeńką (tylko w rozmiarze XL) będziemy się budzić co rano. Wychowanie szczeniaka bardzo przypomina wychowanie dziecka, tyle, że dziecko im starsze, tym więcej przysparza problemów, natomiast piesek odwrotnie. Psie dzieciństwo jest naprawdę krótkie i warto włożyć wysiłek w ułożenie malca tak, aby nasz trud procentował przez długie lata. I nie myślę tu o tresurze, a raczej o ustaleniu zasad bezkonfliktowego współżycia. Nasz przyjaciel zapytany, dlaczego nie szkoli swojego wybitnie inteligentnego psa odparł filozoficznie “bo szkolenie sprowadza psa do poziomu psa”. No właśnie. Co nie znaczy, że odradzam szkolenie, sugeruję jedynie, że nie wolno odkładać psiej edukacji do magicznego czasu, kiedy “pójdę z psem na szkolenie”. Częstym błędem wychowawczym jest nieświadome nagradzanie niepożądanych zachowań u psów nieśmiałych. Co najczęściej robi pańcio, kiedy jego pupil na spacerze wpada w panikę na widok np. autobusu? Pańcio oczywiście uspokaja psa: no, nie bój się, wszystko w porządku, uspokój się głuptasku. Do tego pan pochyla się i czule głaszcze rozpłaszczonego na chodniku panikarza. Efekt jest dokładnie odwrotny do zamierzonego — pies czuje się pochwalony i nagrodzony za lękliwe zachowanie. I jeszcze utwierdzony w przekonaniu, że pozycja naleśnika jest najwłaściwsza w obliczu nieznanego. Znacznie właściwiej jest całkowicie zignorować lęk psa, odczekać w milczeniu, aż autobus odjedzie, doczekać upragnionej chwili, kiedy pies znów podniesie ogonek i wtedy go pochwalić. Inny problem stanowią psy, którym się dziób nie zamyka i jazgoczą bez sensu i końca. Tutaj trzeba rozróżnić dwie kwestie. Po pierwsze niektóre psy takie są i już. Koniec kropka. Jeśli zależy nam na błogiej ciszy wybierajmy rasy “nieszczekliwe”, a kupując szczenię wypytajmy hodowcę o upodobania konkretnego egzemplarza. W tym samym miocie rodzą się psy o różnym temperamencie i ...upodobaniach wokalnych. Z moich doświadczeń wynika, że np. beagle są znacznie cichsze niż westhighlandy, ale bywa też dokładnie odwrotnie. Z drugiej strony bywa i tak, że piesek szczeka na znak protestu, kiedy nie widzi pana (np. zamknięty na chwilę w przedpokoju). Wkurzony pan wpada uciszyć psa i uczy go w ten sposób, że na szczekanie pan przychodzi. Czyli sukces psa. Wniosek? Niestety, kiedy nasz milusiński szczeka, należy raczej odczekać do momentu, gdy się uciszy i dopiero wtedy wejść i pochwalić go. Może to brzmi okrutnie, ale na dłuższą metę daje dobre efekty. Z higieną na ty. Po pierwsze mitem jest, że szczeniaka nie należy kąpać. A co, ma być brudny? Kąpać, kąpać. Tylko robić to po ostatnim spacerze, pilnować, żeby woda nie dostała się do uszu, używać szamponu dla szczeniąt. Nie należy jedynie używać szamponów z rumiankiem, bo futerko może nabrać żółtego odcienia. Co więcej, jeśli nasz podopieczny na spacerze wytarzał się w wonnej padlince, a w domu nie ma psiego szamponu, to naprawdę nic się nie stanie, jeśli raz kiedyś użyjemy ludzkiego. Główkę najlepiej myć na końcu, bo pieski tego raczej nie lubią. Płucząc głowę warto osłonić nozdrza (np. podnosząc łepek do góry), bo wtedy szczeniak jest spokojniejszy (nie ma wrażenia, że go topimy). Im wcześniej przyzwyczaimy malucha do kąpieli i koniecznie do suszenia suszarką, tym łatwiej nam będzie w przyszłości. Maleństwo może być kąpane w umywalce, starsze w misce, dorosłe w wannie. Uwaga na wanny (zwłaszcza akrylowe i pazurki! Koniecznie trzeba zabezpieczyć dno matą przeciwpoślizgową, a jeśli jej nie ma sporym ręcznikiem. Pies lepiej się czuje, bo się nie ślizga, a wanna nie ucierpi. Każdego psa dobrze jest przyzwyczaić, że po spacerze czeka w przedpokoju na wytarcie łap. Chociaż wycieranie w suchy dzień wydaje się bez sensu, ale pies nie kojarzy łap, brudu i pogody, i albo czeka zawsze, albo zawsze będzie zdziwiony, że się czepiamy. Dokładniejsze umycie łap ułatwi korzystanie z niedużej miski, do której wstawiamy naprzemiennie łapki. Do spraw higieny zaliczyłabym też odrobaczanie i zabezpieczanie przed pchłami i kleszczami. Do moich ulubionych preparatów należą Frontline, Stronghold i Drontal Plus. Oczywiście każdy weterynarz ma swoje preferencje, ja wypróbowałam powyższe i polecam swój subiektywny wybór. Frontline jest idealny na lato, bo zabezpiecza i przed pchłami i kleszczami, Stronghold jest na robaki, pchły oraz na świerzb skórny i uszu, Drontal wszechstronnie likwiduje robaki. Zauważyłam ciekawą rzecz: lekarze w lecznicy zazwyczaj dają dawkę profilaktyczną, nieskuteczną, jeśli nasz pupil rzeczywiście ma robaki. A jeśli ich nie ma, to czemu właściwie ma zapobiec owo odrobaczanie? Jeśli chcesz więc, drogi właścicielu, naprawdę odrobaczyć psa, wypytaj dokładnie o dawkowanie. Pies na wystawie. Wiele osób, które nie były nigdy na wystawie psów, ma błędne wyobrażenie o tej imprezie. Po pierwsze, nieprawda, że psa wystawa męczy. Wszystko zależy od nastawienia samego właściciela, który przemienia wystawę w radosne wydarzenie lub koszmarny stres dla psa. Rzeczywiście, efektowne psie fryzury wymagają od pupila sporej dozy cierpliwości, ale pies przyzwyczajony do takich zabiegów — wykonywanych zawsze delikatnie!!! znosi je cierpliwie. Proszę pamiętać, że pies lubi i chce być w centrum zainteresowania, więc 100% uwagi właściciela w gruncie rzeczy go cieszy. Tylko nieliczne psy naprawdę nie znoszą wystaw, a i te mogą je z godnością tolerować. Po drugie, obawa, że pies będzie musiał robić coś niecodziennego, też jest bezpodstawna. Na ringu pies biegnie na specjalnej smyczce zwanej ringówką, zawsze w kierunku przeciwnym do wskazówek zegarka, zawsze przy lewej nodze pańcia, w kolejności numerów startowych z katalogu. Poza tym musi pokazać zęby (czyli zgryz) i postać cierpliwie w pozycji wystawowej podczas opisu do karty oceny psa. Samiec poza tym musi pozwolić dotknąć sobie jąder. Czy chcę przez to powiedzieć, że wystawianie psa jest łatwe? A Boże broń!. Wystawianie psa jest prawdziwą sztuką, ale o tym można przekonać się tylko osobiście. A ćwiczenie czyni mistrza. Mieć albo nie mieć, oto jest pytanie. Czy rodzina, której członkowie pracują i uczą się może kupić sobie psa? Chociaż przez kilka godzin dziennie nikogo nie ma w domu? A to zależy. Przede wszystkim gdyby w mieście psy mieli tylko ludzie niepracujący, to niewielu miałoby psa. Wniosek z tego, że psy mogą zostawać same, zwłaszcza, że pies potrafi dostosować pory swojej aktywności do możliwości właścicieli i samotny czas najczęściej przesypia. Jest tylko jedna ważna kwestia. Po powrocie do domu pańcie muszą poświęcić więcej uwagi pupilowi. Mile widziana dawka aktywności fizycznej, trochę szaleństwa z piłeczką, powtórka z podstawowych komend itp. Ale jeżeli ktoś pracuje 8 godzin, a po powrocie do domu jego ulubioną formą aktywności jest naciskanie pilota od telewizora lub klikanie myszką — to niech sprawę dobrze przemyśli. Może raczej piesek pluszowy? Opieka nad szczeniakiem to wbrew pozorom wcale nie takie proste zadanie. Znajomość poszczególnych etapów jego rozwoju, pozwala na aktywny udział w jego wzrastaniu, co z kolei wpływa pozytywnie na funkcjonowanie psa w przyszłości. Małe szczeniaczki to nie tylko słodkie pieski, którymi należy się wyłącznie zachwycać. Trzeba im bowiem zapewnić odpowiednią opiekę, by mogły się prawidłowo rozwoju szczeniakaFaza neonatalna – szczeniaki po urodzeniuFaza przejściowa – dalszy rozwój szczeniątEtap socjalizacji – pieski i szczeniaczki tworzą więziMłodość i dojrzewanie – szczeniak u progu dorosłościRozwój szczeniaka – etap neonatalnyRozwój szczeniaka faza przejściowaPo ilu dniach szczeniaki otwierają oczy?Kiedy odebrać szczeniaka od suki?Jak długo szczeniak tęskni za matką?Kiedy pies osiąga dojrzałość płciową?Etapy rozwoju szczeniakaFaza neonatalna – szczeniaki po urodzeniuPieski szczeniaczki rodzą się całkowicie bezradne, a bez swojej matki lub zastępczego opiekuna nie mogłyby przetrwać. Pieski nie mają jeszcze uregulowanej temperatury. To między innymi dlatego nie należy ich oddzielać od przejściowa – dalszy rozwój szczeniątKiedy rodzą się małe szczenięta rozwój przebiega znacznie szybciej, niż u człowieka. Pieski szybko nabierają masy oraz uczą się nowych umiejętności, jak np. gryzienie. Szczeniaczki po urodzeniu są malutkie i bezradne. W fazie przejściowej machają już ogonkiem i bawią się z socjalizacji – pieski i szczeniaczki tworzą więziW tym okresie psy i szczenięta zaczynają wchodzić w interakcje i uczą się pożądanych zachowań. To ważne zadanie, jakie stoi nie tylko przed matką i rodzeństwem, ale także i przed ich i dojrzewanie – szczeniak u progu dorosłościKościec psa jest już rozbudowany, a koordynacja motoryczna nie pozostawia wiele do życzenia. Pies ćwiczy wyuczone zachowania i testuje swoje możliwości. Na tym etapie najważniejsza jest stanowczość właściciela i konsekwencja w szczeniaka – etap neonatalnyOkres neonatalny to dwa pierwsze tygodnie życia. Szczenięta po urodzeniu nie potrafią chodzić, choć mogą przesuwać się na brzuchu. Małe pieski po urodzeniu nie potrafią również wypróżniać się. Ten proces z kolei stymuluje matka. Matka zjada również nieczystości, zachowując porządek w miejscu, gdzie przebywa ze swoimi młodymi. Jak widać, pieski szczeniaki nie przetrwają długo bez odpowiedniej opieki. Ich początkowa niezaradność nie zależy od rasy, czy ostatecznej wielkości. Szczeniaki małych ras mają takie same umiejętności, jak i te, które osiągną w przyszłości imponujące rozmiary. Małe yorki po urodzeniu będą umiały tyle samo, co małe owczarki niemieckie, a ich rozwój przebiegnie podobnie, jak rozwój bezradności, rozwój szczenięcia przebiega dość szybko, a pieski nabierają masy i rozpoczynają naukę nowych umiejętności. Odżywiają się one wyłącznie mlekiem matki, które stanowi ich podstawowe i jedyne źródło pożywienia w tym szczeniaka faza przejściowaOkres przejściowy przypada na 2 i 3 tydzień szczeniaka. Ślepy pies, który do tej pory miał zamknięte oczy, zaczyna je powoli otwierać. Szczeniaki po urodzeniu nie wykazują zainteresowania otoczeniem. W fazie przejściowej tego typu reakcje zaczynają się już sporadycznie pojawiać. Małe pieski szczeniaczki zaczynają bawić się ze sobą, choć są to zabawy bardzo delikatne. To pierwsze próby gryzienia i podgryzania, przy jednoczesnej kontroli, by nie wyrządzić rodzeństwu krzywdy. Przedmioty w otoczeniu zaczynają również interesować szczeniaczki pieski liżą je i próbują dalszym ciągu podstawę ich pokarmu stanowi mleko matki, jednak próbują także jedzenia w formie półstałej, czyli takiego, które są już w stanie połknąć. Rozwój szczeniaka przebiega w tym okresie bardzo szybko. Piesek zaczyna nabierać kolejnych kilogramów, a nauka nowych umiejętności pojawia się błyskawicznie. Dzięki temu może rozpocząć się proces socjalizacji, w którym pieski i szczeniaczki poznają życie poza czułą opieką ilu dniach szczeniaki otwierają oczy?Choć niektórym może się to wydawać dziwne, szczeniaczki małe mają już w pełni wykształcony zmysł węchu i smaku. Większość właścicieli, zwłaszcza tych mniejszych, czeka jednak z niecierpliwością na otwarcie oczu przez szczeniaki. Po ilu dniach szczeniaki otwierają oczy? Na ogół następuje to ok. 10 dni po urodzeniu. Jak zauważono, identyczną odpowiedź można udzielić na pytanie, po ilu dniach króliki otwierają oczy?Podobieństwo jednak na tym się kończy. Początkowo szczeniaki nie reagują ani na światło, ani na ruch w ich otoczeniu. Dopiero wkroczenie w fazę przejściową to moment, w którym piesek zaczyna dostrzegać otoczenie, a do odczuć związanych z temperaturą czy dotykiem, dochodzą również wrażenia wizualne. Kiedy szczeniak otwiera oczy i zaczyna widzieć otoczenie, przestaje być zupełnie bezbronny i odebrać szczeniaka od suki?Choć rozwój szczeniaków trwa jeszcze długo, na ogół pomiędzy 6 a 9 tygodniem wędrują one do swoich nowych domów. To etap, w którym matka może pożegnać już szczeniaki małe pieski są bowiem gotowe do samodzielnego funkcjonowania. Warto jednak zwrócić uwagę, by nie odbyło się to za wcześnie. Szczeniaki, kiedy otwierają oczy nie są jeszcze zdolne do samodzielnego życia. Ich gotowość wiąże się bowiem z możliwościami socjalizacji, ale także i ze szczepieniami, którym psy i szczeniaki muszą być obowiązkowo poddawane. O socjalizację w tym okresie musi już zadbać właściciel. Najbliższe tygodnie zdeterminują bowiem przyszłość i zachowanie, gdy wiek szczeniaka osiągnie już najwyższy poziom długo szczeniak tęskni za matką?Na to pytanie o szczeniakach nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Skrzynia szczeniaka wydaje się pusta, gdy nie w niej mamy i rodzeństwa, zapewniających do tej pory poczucie ciepła i bezpieczeństwa. Dlatego też pierwsze noce w nowym domu wypełnione są piskiem i nieprzespanymi godzinami, niezależnie od tego, czy to szczeniaki rasy dużej, czy też małej. Na ogół wystarczy około dwóch tygodni, by uspokoić szczeniaki psy szybko zapominają o swojej matce i przystosowują się życia w nowym pies osiąga dojrzałość płciową?Jeśli chodzi o szczeniaki rozwój przebiega znacznie szybciej niż u człowieka. Psy szybko nabierają kolejnych kilogramów, uczą się socjalizacji, zdobywają nowe umiejętności i dojrzewają płciowo. Sytuacja, kiedy pies osiąga dojrzałość płciową, ma na ogół miejsce w 6 lub 7 miesiącu. Jej przejawy to przede wszystkim pierwsza ruja o suk. Samce osiągają dojrzałość płciową nieco wcześniej. Uzyskują one wówczas zdolność do pokrycia samicy tak, by przyniosło ono efekt w postaci jej zapłodnienia. 31 lipca 2013, 12:40 nie jest to strata tylko kompana,maiłam dwie Jamiczki druga przyszła gdy starsza miała 3,5 trochę ustawiania-myślelismy, że jej nie zakceptuje. po tygodniu wyszliśmy na PRZYJAŻŃ PRZYWIĄZANIE. KAŻDA była TESIA kanpowiec, pieszczocha, pani, wścibska, wszystko musiała wiedzieć,Vika posłuszna, grzeczna, ryjec,kochała polowanie na działce na wszysko co się rusza pod ziemią i na rawie się nawzajem,myły uszy, czyściły razem 10 lat TESIA ODESZŁA W ZESZŁYM ROKU W LISTOPADZIE. Vika czekała,zime jakoś prztrwaliśmy,wszyskie czarne pieski na spacerze były oglądane, wiosną wyjazd na działkę i kryzys nie umiała się odnaleśc w tej sie/ trzeba polować,pilnować i jeszcze mieć oko na paniusię. ZACZĘŁY SIĘ PTOBLEMY ZEADANIA, PRZEŚWIETLENIA ZDROWIEM, KASZEL LECZONY, POTEM JELITA,CIĄGLA COS badania, przęswietlenia, usg, echo nic nie apetytu pięć miesięcy i VIKA jest wtej chwili ciężko chora/a była psem zdrowym jak W TEJ chwili w inkubatorze pod tlenem, woda w płucach, płyn w osierdziu------ jestem zrozpaczona nie wiem, czy zt ego wyjdzie mimo ogromnych starań vetów. SRTESS się przyczynił do osłabienia cierpi po stracie TESI,starałam się wynagrodzić, nic nie pomagało. tak myślę czy miałam prawo moralne brać drugiego pieska naraziłam ją na cierpienie pies nie wchodził w rachubę VIKA NIE TOLERUJE OBCYCH PSÓW. AMÓJ BÓL JESZCZE WIĘKSZ BO CIĄGLE WIDZĘ JAK MASZERUJĄ CHODNIKIEM ŁAPA W ŁAPĘ BOK PRZY TM MOSTEM SIĘ SPOTKAJĄ MOJE KOCHANE I TAKIE .JAMNIK TO NIE PIES!!!!! Wątek: Piszczenie w dzien i w nocy (Przeczytany 7910 razy) Rockinka Witamy,Mamy na imię Karolina i Kamil (narzeczeństwo) i od wczoraj jesteśmy posiadaczem długowłosej ON-ki która ma 6tyg. i jest suczką. Daliśmy jej na imię Erza. Jest prześliczna, kochana i zabawna. Niepokoi nas jednak jej wieczne piszczenie. W nocy nie daje nam spać czy to normalne? Jak tak to ile to będzie trwało? Pierwszy raz mamy w domu tak małego szczeniaczka. Dotychczas mieliśmy suczkę brana ze schroniska która była idziemy z nią do weterynarza po szczepienie. I teraz pytanie czy nie jest za mała jeszcze na te szczepienia? Byla już dwa razy nowi w tym wszystkim jeżeli chodzi o wychowywanie maleństwa a bardzo byśmy chcieli żeby była z nami szczęśliwa a jak narazie Erza nam tego nie okazuje i strasznie nas to boli bo naprawdę się staramy. Jeśli był już taki temat na forum to bardzo przepraszamy. Będziemy bardzo wdzięczni za okazaną nam pomoc i wszelkie rady. Zapisane Guest Szanujący się hodowca nie wyda 6-tygodniowego szczeniaka. Taki maluch powinien jeszcze być przy matce, razem z rodzeństwem. Macie ją raptem jeden dzień - jakim cudem zwierzątko tak wcześnie oderwane od matki mogłoby po jednym dniu w nowym miejscu poczuć się bezpieczne i szczęśliwe?O szczepieniach, badaniach, odrobaczeniach, niech decyduje lekarz szczeniaka dzień po dniu poświęcony jest tu blog, tyle że opisywany tam szczeniak został kupiony, gdy skonczył 7 tygodni - to jest przerażony niemowlak też płacze. Nie daje spać wiecznym piszczeniem? "Wieczne piszczenie" przecież objęło raptem jedną noc! Pozostawiony sam sobie szczeniak 6-tygodniowy nie przeżyje bez opieki, dopóki daje radę - piszczeniem wzywa ratunku. To MrzewińskaPS czy sprzedawca (hodowca to nie był na pewno, hodowca nie sprzedaje 6-tygodniowych szczeniąt) dał chociaż szmatkę z zapachem legowiska, matki i rodzeństwa? Zapisane za wcześnie została zabrana od dziwnego że piszczy,tęskni za matką i rodzeństwem,nie potrafi się odnalezć w nowym szczepieniem radziłabym poczekać jeszcze kilka dni,niech szczenie się zaklimatyzuje w nowym że sunia była kupiona w pseudohodowli bo po pierwsze jest za młoda na opuszczenie rodzinnego gniazda a po drugie wypuszczona w świat bez szczepienia.. Gdyby z jakiegoś powodu takie maleństwo trafiło w moje ręce to bym nie pisała już po pierwszej nocy że stale piszczy,spać nie daje tylko całą sobą(tulenie,zabawa,wspólny sen)-dzień i noc dawałabym choć namiastke tego co miało przy matce i żeby szybko poczuło się kupując szczenie z pseudo musimy się z tym liczyć że będziemy musieli robić za psią 10:45:10 Zapisane Rockinka Dzięki za odpowiedzi... w takim bądź razie postaram się zastąpić matkę tego szczeniaczka. Mam nadzieje ze mi się uda. Swoja droga pisząc "wieczne piszczenie" nie miałam nic złego na myśli wiec swoje spekulacje na temat mojej osoby są nie na miejscu. Jestem niedoświadczona w tych sprawach a wytykanie mi jednego słowa które może Wam furomiczom się nie podobać na pewno mi nie pomoże w wychowywaniu Erzy. No nic poczytam sobie lekturki na ten temat. Zapisane 6 tygodniowy szczeniak jest jednak na tyle duży, że już sobie całkiem nieźle radzi - pobiera sam pokarm, nie potrzebuje mleka matki itd. więc nie trzeba mu zastępywać psiej matki - to zreszta niemożliwe. Natomiast traktowanie jej mocno ulgowo teraz tylko dlatego byłoby dla niej bardzo krzywdzące - już teraz traktujcie jakby była dorosła, dorosna suka ważąca 35 kilo. Czyli jesli nie chcecie by z Wami spała w przyszłosci, nie bierzcie jej do siebie do łóżka bo piszczy. Nie głaszczcie jej za kazdym razem jak piszczy. Nie rozpieszczajcie. Po prostu dajcie jej czas, dużo uwagi, wspólnej zabawy. Pamiętajcie o szczepieniach i kwarantannie, bo jak coś załapie, to będzie bardzo źle. Oprócz fizycznego aspektu tak wczesnego odłączenia od matki jest jeszcze psychiczny - jej stosunki z innymi psami w przyszłosci mogą byc niego zachwiane, wiec dobrze by było juz teraz pomyslec o dorosłych, zrównowazonych psach, z którymi moznaby ją później zapoznac by nauczyły ją troche psiego zycia. Zapisane Anka & Kaza ['] ( & Lili Dzięki za odpowiedzi... w takim bądź razie postaram się zastąpić matkę tego szczeniaczka. Mam nadzieje ze mi się uda. Swoja droga pisząc "wieczne piszczenie" nie miałam nic złego na myśli wiec swoje spekulacje na temat mojej osoby są nie na miejscu. Jestem niedoświadczona w tych sprawach a wytykanie mi jednego słowa które może Wam furomiczom się nie podobać na pewno mi nie pomoże w wychowywaniu Erzy. No nic poczytam sobie lekturki na ten temat. niepotrzebnie sie unosisz, tytuł tematu sam wybrałeś co do piszczenia... płacze biedaczek, tulić trzeba i teraz robić za mamę, skoro zdecydowałeś się wziąć tak maluśkiego szczeniaczka . jestem pewna, ze wszystko się wkrótce uspokoi, ba na pewno poświęcisz jej mnóstwo czasu... prawda?trzymam kciuki za maleństwo i twoje (was) Zapisane Zbójini ech to jakby nie mając prawa jazdy i podstawowwj wiedzy o samochodach kupić auto od złodzieja. Kiedy to się skończy...Teraz czytaj forum i ucz się bo będzie to Wam bardzo potrzebne. Zapisane Mała boi się, bo jest malutka, musi się przyzwyczaić, nie wymagajcie od niej, że po pierwszej nocy się zaklimatyzuje. Jestem świeżo w temacie, mogę coś powiedzieć. Nestor przez pierwsze 3 dni i 3 noce popiskiwał, popłakiwał, bo mu smutno za rodzeństwem było, musieliśmy bardzo dużo czasu mu poświęcić, żeby nasz dom stał się jego domem. Teraz szaleje jak wariat i jest szczęśliwy Po prostu - cierpliwości! I powodzenia Zapisane Jesteśmy nowi w tym wszystkim jeżeli chodzi o wychowywanie maleństwa a bardzo byśmy chcieli żeby była z nami szczęśliwa a jak narazie Erza nam tego nie okazuje i strasznie nas to boli bo naprawdę się staramy. Sluchajcie, na szczescie psa trzeba wiele pracy i ogrom wzajemnego zaufania. To nie jest kwestia jednej dnia i jednej nocy Do tego, zeby pies okazywal swoje przywiazanie nie wystarczy samo "staranie sie" i "straszne bolenie" wtedy, kiedy maly szczeniak piszczy w nocy a Wy placzecie bo nie nie daje Wam spac i czy to normalne i ile to bedzie trwalo. w takim bądź razie postaram się zastąpić matkę tego szczeniaczka. Mam nadzieje ze mi się uda. To nie jest kwestia zastepowania szczenieciu matki. Czlowiek nigdy nie bedzie psem, tak jak pies nigdy nie bedzie czlowiekiem. Cala kwestia sprowadza sie do uczenia szczeniecia rownowagi emocjonalnej, i uczenia go swiata - w tej nowej relacji, w jakiej jest z nami dwunoznymi BTW, w ramach tulenia biednego, nieszczesliwego szczeniecia, zeby czasem wiecznie nie piszczalo - prosze, nie zrobcie z Erzy pluszaka i zaglaskanej maskotki .. Zapisane Oprócz fizycznego aspektu tak wczesnego odłączenia od matki jest jeszcze psychiczny - jej stosunki z innymi psami w przyszłosci mogą byc niego zachwiane, wiec dobrze by było juz teraz pomyslec o dorosłych, zrównowazonych psach, z którymi moznaby ją później zapoznac by nauczyły ją troche psiego my przez to przechodziliśmy, w sumie dalej przechodzimy ale jest o niebo lepiej(gina ma teraz 6msc). Przed Wami kawał ciężkiej roboty.. Moja rada jak najwcześniej zacznij intensywnie socjalizować sunię, ucz posłuszeństwa i przede wszystkim czytaj, czytaj i czytaj to forum,na początek blog Pani Zofii, bo jest tu mnóstwo informacji i doświadczonych fachowców...Sunia na pewno szybko się zadomowi i nie będzie czekamy na zdjęcia na PSP Zapisane Rockinka Zapisane cały czas czytamy to forum i staramy się z narzeczonym jak najlepiej wychować Erzę .. fajnie że robicie to razem. Na pewno będzie Wam łatwiej..Życzymy cierpliwości i wytrwałości. Duże mizianko dla suni Zapisane Zapisane

jak długo szczeniak tęskni za matką